Przyglądając się karierze Colina Farrella trudno uwierzyć, że przed laty walczył na castingu o angaż do boysbandu Boyzone. Podobno członkowie zespołu obawiali się, że swoją urodą Colin zdominuje całą grupę. Faktycznie, atrakcyjność Farrella trudno zignorować. Jego czarowi i urokowi osobistemu dała się uwieść nawetAlicja Bachleda-Curuś.
Łatka "przystojniaka" nie jest jednak czymś, co zawsze służy karierze. Colin ma ostatnio komu zazdrościć - Joaquin Phoenix, który wciela się w postać Jokera, zbiera pochwały m.in. za to, jak fizycznie zmienił się do roli. Być może o podobnym sukcesie zamarzył 43-latek, bo zdjęcie aktora, które obiegło świat, zaskakuje nawet najzagorzalszych fanów gwiazdora.
Farrell ledwo przypomina siebie na fotografii wykonanej na jednej z ulic Los Angeles. Aktor przybrał znacząco na wadze, zapuścił brodę i wyglądał jak bezdomny. Myślicie, że to przygotowania do roli czy chęć "wtopienia się w tłum"?