Kiedy na światło dzienne wyszła informacja o miłości, która zrodziła się na planie pomiędzy Alicją Bachledą-Curuś a Colinem Farrellem, fani aktorów w Polsce i zagranicą zamarli. Początkowo media spekulowały, że będzie to jedynie przelotny romans, w które wikłać się miał w zwyczaju Irlandczyk. Szybko okazało się jednak, że para myśli o sobie na poważnie. Paparazzi przyłapali Alicję i Colina na lotnisku w Los Angeles, gdzie Polka trzymała się za widocznie zaokrąglony brzuch.
Niestety, ich związek nie przetrwał. Choć zarówno Bachleda-Curuś, jak i Farrell od lat próbują sobie ułożyć życie u boku kogoś innego, wciąż mówią o sobie ciepło i utrzymują dobre relacje ze względu na dziecko.
Colin wydaje się być dobrym ojcem. Zabiera Henry'ego na premiery, a także pomimo obowiązków zawodowychznajduje dla niego mnóstwo czasu, który w całości mu poświęca.
We wtorek na Instagramie Alicji Bachledy-Curuś pojawiło się zdjęcie z przyjęcia urodzinowego jej syna, który skończył 10 lat. Z Henrym świętował także tata, który wpasował się we włoski klimat przyjęcia.
Urodziny Henry'ego świętujemy we włoskim stylu! - napisała Alicja.
Zobaczcie zdjęcie. Urocze?