Aleksandra Woźniak wiele lat temu zapowiadała się na obiecującą aktorkę. W przeszłości wystąpiła chociażby w pamiętnej roli Kasi w serialu 13 posterunek, która stała się dla niej momentem przełomowym w karierze. Niestety, jednocześnie był to też "pocałunek śmierci", bo wygłupy na planie obok Cezarego Pazury skutecznie ją zaszufladkowały.
Aleksandra Woźniak wielokrotnie podkreślała, że rola roztrzepanej Kasi niestety nie otworzyła jej drzwi do dalszej kariery w mediach. Aktorka boleśnie przekonała się o tym, że "rola życia" potrafi być także początkiem końca dobrze zapowiadającej się kariery. Ostatecznie serialowa Kasia pogrzebała jej szanse na dalszy rozwój w branży.
Okazuje się, że Aleksandra Woźniak zrezygnowała z kariery aktorskiej już kilka lat temu. Od tego czasu postanowiła zmienić branżę i obecnie planuje zostać... psychoterapeutką. Choć (była?) aktorka pojawia się jeszcze w Klanie, to intensywnie pracuje nad tym, aby rozpocząć wkrótce pracę w nowym zawodzie. Swoje plany życzliwie omówiła w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.
Serialowa Kasia przyznała, że na początku nie chciała być rozpoznawana na oddziale, na którym odbywała praktyki studenckie. W tym celu zakładała okulary zerówki, jednak, jak sama przyznaje, niepotrzebnie się tym przejmowała.
Niektórzy pacjenci mają wrażenie, że jestem ich dobrą znajomą. To sprawia, że łatwiej jest im się przede mną otworzyć. Wtedy też zrozumiałam, że dotychczasowa kariera aktorska nie musi być przeszkodą, a nawet może być zasobem w pracy psychoterapeuty - powiedziała w rozmowie z czasopismem.
Jednocześnie Aleksandra Woźniak przyznaje, że to prawdopodobnie już koniec jej kariery aktorskiej. Może jednak zrobić wyjątek, jeśli otrzyma ciekawą rolę.
J_eśli otrzymam jakąś ciekawą rolę, być może ją przyjmę_*_.* Ale nie chcę podejmować już stałych zobowiązań, mogących kolidować z psychologią, bo to ona jest moją największą pasją_ - zadeklarowała.