W odróznieniu od Pawła Okraski, który brzydzi się grać gejów, Paweł Małaszyński jest całkiem postępowy. Zapewnia, że wręcz to lubi. Lubię przekraczać moje własne wewnętrzne granice – zadeklarował w Życiu na gorąco.
W programie Szymon Majewski Show Paweł wcielił się w postać policjanta geja w mało zabawnym miniserialu Figo Fago. Żali się, że z powodu tej roli był kilkakrotnie zaczepiony na ulicy i obrzucony wyzwiskami. To jednak go nie zniechęciło. Paweł przyjął niedawno rolę geja w spektaklu Berek czyli upiór w moherze według powieści Marcina Szczygielskiego. Tego od Tomasza Raczka. Małaszyński nie ukrywa, że trochę się obawia, jak zostanie odebrany w roli geja granego już całkiem serio.
Przypomnijmy - w ubiegłym roku sporo zamieszania wywołało przejęzyczenie Małaszyńskiego na gali Telekamer. Wzruszony i przejęty nagrodą chciał powiedzieć "dziękuję mojemu kochanemu synkowi", a zamiast tego wyszło mu: "dziękuje mojemu kochankowi".
To prawie jak Józef Zych w Sejmie. "Nie po raz pierwszy staje mi... przychodzi mi stawać przed izbą."