Magda Mołek umie się sprzedać, to trzeba jej przyznać. Jej telewizyjny wizerunek jest prawie bez zarzutów. Zawsze elegancka, wzbudza sympatię widzów. Widać wprawdzie na pierwszy rzut oka, że jest zimna i mało wylewna, ale dobrze to maskuje. Z troską wypytuje swoich gości o ich życie osobiste, pakuje się w ich wnętrze w aksamitnych rękawiczkach. Oczywiście tak jest tylko przed kamerami. W rzeczywistości Mołek nie okazuje raczej ludziom szacunku. Przynajmniej tym niżej sytuowanym, dla bogatych i swoich szefów na pewno jest urocza.
Magda Mołek nie szanuje ludzi, poniża i wyżywa się na nich - mówi nasz informator, który pracuje przy produkcji jej programu. Widzę, jak Magda wyżywa się na moich kolegach po fachu, nie mogę już na to patrzeć. Chciałbym, aby wszyscy dowiedzieli się, jaka jest naprawdę.
Przykładem skandalicznego zachowania Mołek jest opisana przez nasze źródło sytuacja: Podczas wykonywania makijażu przed wejściem na antenę Mołek nagle wstała z krzesła i bez słowa wyszła z garderoby. Charakteryzatorka nie zdążyła skończyć swojej pracy, a na dodatek została kompletnie zlekceważona. Stała jak oniemiała, ale Mołek nawet się nie odwróciła. Potraktowała ją jak powietrze. To musi być przykre, gdy ktoś tak demonstracyjnie daje ci do zrozumienia, że jesteś dla niego służącym, kimś gorszym.
Innym razem Mołek histeryzowała z powodu... paska:
Stylista pomagał jej założyć sukienkę, a potem pasek - wspomina świadek. Ścisnął ją trochę mocniej, żeby idealnie dopasować, ale nie jakoś mocno. A ona zaczęła krzyczeć, że się dusi! Potem przez kolejną godzinę mówiła, że jej słabo i że się dusi. Uważam, że ta kobieta jest nienormalna.
Trudno nam to ocenić. Na pewno takim zachowaniem nie zjednuje sobie przyjaciół.
Byliście świadkami, jak ktoś znany zachował się skrajnie odmiennie od tego, jak sprzedaje się w telewizji? Piszcie na: donosy@pudelek.pl .