Od kiedy książę Harry na brytyjski dwór wprowadził amerykańską aktorkę, media stale donoszą na temat rywalizacji między Meghan Markle i Kate Middleton. Obie księżne wytrwale walczą o poprawę medialnego wizerunku. W ostatnim czasie wyjątkowo uparcie starają się przekonać opinię publiczną, że są zwykłymi śmiertelniczkami.
W tym celu zarówno Cambridge’owie, jak i Sussexowie prowadzą profile w mediach społecznościowych. Jak można się domyślać, kierowani etykietą królewską royalsi zrezygnowali z możliwości prowadzenia prywatnych kont, na których zamieszczaliby selfie i relacje z codziennego życia. Na Instagramie możemy zatem znaleźć oficjalne konta, które są prowadzone w imieniu księżnej Meghan i księcia Harry’ego oraz księżnej Kate i księcia Williama. To znaczy, że pojawiające się tam treści są tworzone przez specjalnie zatrudnione do tego osoby.
Kilka dni temu Kate i William wybrali się w podróż służbową do Pakistanu. W niedzielę na ich profilu pojawił się nietypowy post z wyprawy. Jak dotąd niemal każda z publikacji podpisywana była jako "Kensington Palace". Jedna z ostatnich została opatrzona innym podpisem. Pod fotografiami z Lahaur widnieje napis "Catherine", co oznacza, że post wyjątkowo został napisany przez samą księżną. Żona Williama poruszyła temat dzieci, które odwiedzili ostatnio w SOS Village:
Społeczność w SOS Village zbudowana jest wokół rodziny. Najlepszej rodziny, jaką można sobie tylko wyobrazić, gdzie wszyscy spotykają się, by wspólnie wychowywać, kochać i chronić dzieci znajdujące się pod ich opieką. Dzieci, które mają za sobą traumatyczne przeżycia, są wychowywane w tym opiekuńczym środowisku tak, by być w stanie tworzyć relacje, które są niezbędne do prawidłowego rozwoju - czytamy w samodzielnie napisanym przez Kate poście.