Czasami nawet nas zadziwia, ile gwiazdy są w stanie zrobić dla sławy. Miley Cyrus i Zac Efron pozwalają drukować swoje twarze na skarpetkach i na spodach japonek, zaś bracia Jonas udają prawiczków i ukrywają przed światem swoje życie uczuciowe. Podobną strategię przyjęła ostatnio Gosia Andrzejewicz (choć w jej dziewictwo jesteśmy nawet w stanie uwierzyć).
Joe Jonas, od kilku miesięcy spotyka się z aktorką, Camillą Belle. Za wszelką cenę stara się jednak uniknąć rozgłosu. Bojąc się utraty fanek, nie przyznaje się do swojej dziewczyny. I to mimo że właśnie dla niej zerwał w 27-sekundowej rozmowie telefonicznej ze swoją byłą dziewczyną, Taylor Swift.
Kilka dni temu Camilla Belle była na premierze swojego nowego filmu Push, jednak na imprezie pojawiła się sama. Camilla na czerwonym dywanie pojawiła się sama - mówi świadek. W kinie trzymała dla kogoś miejsce. Dopiero gdy zgasły światła, obok niej usiadł Joe Jonas. Po zakończeniu projekcji szybko wyszli z kina, nie pozwalając robić sobie zdjęć.
To musi być naprawdę upokarzające - ukrywać dziewczynę w obawie przed tym, jak zareagują młodociane fanki. Swoją drogą to zabawne, na jak kruchych fundamentach opiera się popularność tych chłopaków.