Grażyna Szapołowska nie należy do osób skromnych i mających dystans do siebie. Wręcz przeciwnie. Lubi otaczać się zbytkami i traktuje się śmiertelnie poważnie, czasem aż do granicy śmieszności.
Gdy wszedłem do jej domu pod Warszawą, zatkało mnie - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie znajomy aktorki. Typowo pałacowe wnętrza, w których dominuje złoto. W większość mebli zaopatrzył narzeczoną Eryk Stępniewski, właściciel firmy produkującj ekskluzywne "antyki" i bibeloty, stylizowane na dzieła sztuki.
Stępniewski nie ma zbyt wielu odbiorców w Polsce. Normalni ludzie cenę 30 tysięcy euro za jedną wazę uważają za nieco zbyt wygórowaną. Biznesmen zaopatruje więc głównie Arabów. ma też kilka sklepów rozrzuconych po całym świecie.
Eryk uwiódł Szapcię swoi szarmanckim zachowaniem i inteligencją - twierdzi przyjaciółka aktorki. Ale także tym, co i jak tworzy. Myślę, że kiedy zobaczyła te cacka, od razu widziała siebie w ich otoczeniu.