Krzysztof Bosak ma co świętować. Były prezes Młodzieży Wszechpolskiej po ponad dekadzie wraca do polskiego Sejmu.
Świeżo upieczony poseł nie rezygnuje z komentowania rzeczywistości na Twitterze. Bosak bardzo lubi podkreślać, jak ważne są dla niego tzw. tradycyjne wartości. Często krytykuje zjawiska, które jego zdaniem zagrażają chrześcijańskiej Europie. Niedawno byli to hinduscy dostawcy jedzenia.
Bosak w swoich tweetach sporo miejsca poświęca też krytyce mniejszości LGBT. Wytknął mu to swego czasu Michał Piróg.
Przypomnijmy:Piróg atakuje Krzysztofa Bosaka: "Pozdrów SWOJEGO CHŁOPAKA. Za to jeszcze nie trafisz do więzienia"
Okazuje się, że kolejnym zjawiskiem, które przeszkadza Bosakowi, jest wegetarianizm.
Czy można zaryzykować tezę, że człowiek wybierając całkowity wegetarianizm z innych względów niż autentycznie zdrowotne (np. uczulenie ma mięso, jeśli takie jest) lub pokutnych (świadome wyrzeczenie) obraża Stwórcę swym zachowaniem, niczym gość gospodarza odmawiając poczęstunku? - zastanawiał się na Twitterze.
Według katechizmu, "sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie." - mając na uwadze, jak wygląda dzisiejsza PRODUKCJA, bo tego się już hodowlą nie nazywa, to katolicy powinni się zastanowić, czy nie grzeszą, ignorując tortury tam zadawane - czytamy w jednej z odpowiedzi.
Zgoda, powinniśmy na te kwestie być wrażliwi. Ale to nie prowadzi do wegetarianizmu, tylko ewentualnie do wybierania mięsa z małych hodowli czy dziczyzny - odpowiedział Bosak.
Zwierzęta umierające w agonii, bo myśliwy źle trafił to faktycznie bardzo dobry wybór - zauważył inny komentujący.
_**Gdyby Stwórca chciał, aby śmierć następowała natychmiast i bezboleśnie, bez etapu agonii, to stworzyłby świat bez tego ostatniego etapu życia**_ - wytłumaczył Bosak.