Justyna Kowalczyk w ostatnim czasie raczej nie miała szczęścia w miłości. Mistrzyni olimpijska 2 lata temu zwierzyła się z problemów uczuciowych, które poskutkowały u niej ciężką depresją. Okazało się, że Kowalczyk wdała się w romans z żonatym dziennikarzem sportowym, z którym nawet oczekiwała dziecka. Niestety, Justyna wkrótce poroniła, a jej nowy partner nie okazał się lojalny ani wyrozumiały.
Problemy w miłości szybko odbiły się na jej formie. Kilkanaście miesięcy później Justyna Kowalczyk ogłosiła na Twitterze, że kończy karierę. W rozmowie z mediami współczucie względem sytuacji sportsmenki wyraziła nawet jej siostra, która stwierdziła wprost, że mimo sławy i pieniędzy nie zazdrości życia znanej krewnej.
Przypomnijmy: Siostra dogryza Justynie Kowalczyk: "Mimo że jest sławna i ma pieniądze, to jej współczuję"
Wygląda jednak na to, że Justynie Kowalczyk udało się w końcu przełamać złą passę. Od kilku tygodni w mediach krążyły pogłoski, jakoby mistrzyni olimpijska znów była zakochana. Takie doniesienia podsycała zresztą sama zainteresowana, która sygnalizowała fanom na Instagramie, że w jej życiu faktycznie pojawił się ktoś nowy.
Ostatecznie plotki okazały się prawdziwe, a Justyna Kowalczyk pojawiła się na gali 100-lecia istnienia Polskiego Komitetu Olimpijskiego w towarzystwie nowego partnera. Jej wybrankiem jest 35-letni alpinista, Kacper Tekieli. Zakochani cały czas trzymali się za ręce i najwyraźniej nie mają już zamiaru ukrywać się ze swoim uczuciem.