Mogłoby się wydawać, że w czasach patostreamerów, influencerów i wszelkich innych internetowych celebrytów różnej maści formaty telewizyjne typu Big Brother będą już wyłącznie pieśnią przeszłości. Innego zdania byli najwyraźniej producenci TVN-u, którzy na początku roku postanowili reaktywować serię, jednak ze znikomym sukcesem.
Obecnie na antenie TVN7 emitowany jest już drugi sezon wskrzeszonego show. Grupa zróżnicowanych bohaterów dba co prawda o dostarczanie widzom sporej dawki kontrowersji, jednak nie zmienia to faktu, że oglądanie ich zamkniętych w czterech ścianach jest doświadczeniem nad wyraz męczącym. W celu rozruszania nieco zabawy w domowników odwiedzili już między innymi Tomasz Karolak, Maja Sablewska oraz Magda Gessler. W trakcie swojej wizyty słynna restauratorka doradziła niezaspokojonym samcom, w jaki sposób mogą ukoić swoje zszargane nerwy. Gwiazda zasugerowała, że wystarczy ukryć się za skrzynką po warzywach, aby tylko wszędobylskie kamery nie uchwyciły momentu samozadowalania.
Te złote rady panowie najwyraźniej bardzo wzięli sobie do serca. Zamiast drewnianych skrzynek usianych drzazgami postanowili wykorzystać jednak mięciutkie prześcieradła utrzymywane w powietrzu za pomocą dłoni uczynnych koleżanek. O zastosowanie tak desperackiej techniki w ostatnim odcinku programu pokusił się Mateusz, który nie mógł wprost się doczekać załatwienia "trójeczki". Wsparcie w tej kwestii zaoferowała koledze Ania, której już po wszystkim przypomniało się, że w sumie to ma narzeczonego i nie jest do końca przekonana, czy chciałaby, aby oglądał on w telewizji, jak jego ukochana umożliwia współlokatorowi publiczne oddawanie się masturbacji.
Taki byłeś mega podniecony. Przypominasz sobie byłą i ona była taka fajna. No i teraz zamykasz oczy, słyszysz ten wodospadzik, te zapachy, które był dookoła, piknik, trawa. Przypomnij sobie, ile nie miałeś kobiety i co byś zrobił, gdybyś wyszedł teraz. To jest twój pierwszy seks po programie "Big Brother Polska 2019" - stymulowała kolegę Ania, której narzeczony oglądał zapewne tę scenkę rodzajową z co najmniej lekkim niedowierzaniem.