W świecie influencerów coraz trudniej jest odnaleźć się osobom powyżej 14. roku życia. W konsternację wprawiają sytuacje takie jak ta dotycząca Maffashion i jej chłopaka Czarka, którzy nad talerzem sushi postanowili rozstać się na oczach milionów widzów.
Ze słownika niektórych influencerów zniknęło jednak nie tylko słowo "prywatność", ale także "odpowiedzialność", co dosadnie obrazuje sytuacja z Marcinem Dubielem w roli głównej.
YouTuber wyjechał do Afryki w szczytnym celu. Miał pomóc w zbiórce pieniędzy dla ubogich Kenijczyków. Niestety zabrakło mu ogłady bądź zwyczajnej empatii i polski internet obiegł idiotyczny filmik, na którym Dubiel szydzi z wyglądu jednego z czarnoskórych dzieci:
Jak udało nam się dowiedzieć, Marcin Dubiel postanowił odejść z Teamu X. W przesłanym nam oświadczeniu Youtuber zarzeka się, że to jego decyzja. W jego słowach trudno jednak odnaleźć skruchę, a swoje skandaliczne zachowanie określa mianem "głupiego żartu". Przez większość oświadczenia skupia się jednak na ogromnej traumie, jaką pozostawił w nim kontakt z ubóstwem mieszkańców Kenii.
Podróż do Afryki wywróciła moje życie do góry nogami. Doświadczyłem najpiękniejszych stanów uniesień, ale też sytuacji, które zrównały mnie z ziemią... albo nawet w nią wbiły. Przyjechałem tutaj przekonany, że zaczynam nowe życie, a wrócę z czymś zupełnie innym. Wrócę ze świadomością, że dalej nie odnalazłem siebie. Wszystkie sytuacje, które miały miejsce w ostatnich dniach skłoniły mnie do pewnych refleksji. Zobaczyłem życie, które jest straszne i piękne zarazem.
Nie wiem, w którą stronę będę chciał iść w przyszłości, więc podjąłem najcięższą decyzję w moim życiu. Odchodzę z Domu X. Czuję ogromną chęć niesienia pomocy dzieciom, które tu żyją i muszę przemyśleć, co więcej mogę z tym zrobić. Chcę, żeby moi przyjaciele mogli w spokoju rozwijać projekt życia. Chciałbym, żeby każdy poznał prawdziwego mnie i to, jaką osobą jestem w środku, nie oceniając przez pryzmat głupich żartów. Chcę zebrać pieniądze na ośrodek, bo krzywda wszystkich osób, które tu widziałem, niszczy mnie wewnętrznie.
Mój pobyt tu w Kenii, a także sytuacja, która miała miejsce w ostatnich dniach, wywarła na mnie ogromny wpływ i motywuje do przewartościowania priorytetów w życiu. Chcę być w stałym kontakcie z siostrą Alicją i upewnić się, że dzieci, które poznaliśmy, nie doświadczą żadnej krzywdy. Zatrzymam się na moment i postaram zrozumieć, co jest dla mnie najważniejsze.
Myślicie, że poważna wpadka youtubera da do myślenia jego kolegom i koleżankom po fachu?