Jakub Rzeźniczak kilka lat temu miał u stóp cały piłkarski świat i przepiękną żonę u boku. Sportowiec dopuścił się jednak zdrady na Edycie Zając, a na świat przyszło jego dziecko z inną kobietą. Przez długie miesiące piłkarz nie komentował sytuacji, podobnie zresztą jego żona, jednak w końcu przyszła pora na "oczyszczenie" dla obu stron. Edyta udzieliła wywiadu, w którym przyznała, że było jej bardzo ciężko, zaś Kuba w rozmowie z Przeglądem Sportowym wyznał, iż żałuje tego, co się stało i nadal kocha Zając.
Wątpliwe, by para odbudowała swoje małżeństwo, za to każde z nich skupia się teraz na zawodowych wyzwaniach. Na drodze piłkarskiej kariery Rzeźniczaka, jak się właśnie dowiadujemy, stanęła choroba. Kuba opublikował oświadczenie następującej treści:
Piłkarz Wisły Płock Jakub Rzeźniczak od kilku dni narzekał na silne bóle głowy, a po przeprowadzonych konsultacjach medycznych (...) stwierdzono u niego wirusowe zapalenie opon mózgowych. Nasz zawodnik przebywa obecnie w warszawskim szpitalu, w którym w najbliższym czasie pozostanie pod stałą obserwacją lekarzy. Rzeźniczakowi, którego czeka teraz przerwa w grze, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia - czytamy.
Sam piłkarz opublikował natomiast na Instagramie zdjęcie prosto ze szpitalnego łóżka, które opatrzył krótkim wpisem:
_Dziękuję wam za wszystkie wiadomości. Teraz chwilę odpocznę, ale niedługo znów wracam._
Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia.