Odkąd Anna Lewandowska urodziła córkę, prowadzi na swoim blogu obszerny dział parentingowy, w którym zamieszcza porady dotyczące wychowywania dzieci, a także wywiady ze znanymi matkami.
Przypomnijmy: Żona Joszko Brody o byciu matką 11 dzieci: "Życzą nam śmierci. Porównują nas DO ZWIERZĄT"
W cyklu "Wywiadówka", prowadzonym przez Katarzynę Burzyńską, gościem była tym razem Ewa Farna, która w czerwcu została mamą synka, Artura.
Piosenkarka wyznała, że dziecko pojawiło się w idealnym momencie jej życia. Dodała też, że zanim zaszła w ciążę, "przeczytała wiele negatywnych rzeczy na temat macierzyństwa", dlatego obawiała się porodu. Na szczęście mogła liczyć na wsparcie mamy.
(...) Boimy się czegoś, co nowe i nieznane, to normalne. (...) Ja czytałam tyle negatywnych rzeczy na temat macierzyństwa w Internecie: że to koniec życia prywatnego, nigdy już się nie wyśpisz, kończy się Twoje życie partnerskie, koniec z pracą. Byłam więc pełna obaw przez ten czarny PR. A moja mama powiedziała: "Daj spokój, wszystko się da. To będzie Twoje dziecko, a ono będzie zadowolone, jak będzie z Tobą". Tak do tego podeszłam i naprawdę tak jest.
Ja nie czuję, że coś straciłam, że coś mnie omija, że coś mi umknęło. Jasne, że nie jestem już całkowicie niezależna, ale moje życie jest bogatsze o emocje, wszystko ma większy sens. (...) I ja bym bardzo chciała polecić macierzyństwo dziewczynom, które mają wątpliwości ze względu na te wszystkie publikacje, których sama się naczytałam i które mnie przeraziły - mówi gwiazda.
Ewa chwali się, że sprawnie łączy pracę z macierzyństwem. Zabiera nawet dziecko ze sobą w trasy koncertowe. Podkreśla, że mąż jest dla niej wsparciem i od początku bardzo jej pomagał w opiece nad dzieckiem.
Mój mąż jest przecudowny, ja wiedziałam, że on od razu będzie pomagał, nie będzie uciekał. (...) Mam jego ogromne wsparcie i to jest bardzo komfortowa sytuacja. Nie mamy podziału, że mama robi to, a tata to, od początku się wymieniamy i pomagamy sobie - mówi.
Ewa przyznaje jednak, że zaraz po porodzie zdarzały jej się trudniejsze momenty.
(...) miałam momenty doła: takie jak start karmienia, momenty bezsilności, kiedy nie rozumiałam, co się dzieje. Ale wtedy myślałam sobie: Mam kochającego męża, zdrowe dziecko, mam gdzie mieszkać. Jestem szczęściarą. A płacz jest sprawą normalną. Nie mogę dopuszczać dziwnych myśli do głowy. Takie podejście pomagało - wyznaje.
Farna radzi innym mamom, aby przede wszystkim zaufały sobie.
(...) zaufać swojemu instynktowi i zdrowemu rozsądkowi, pozwolić sobie podejmować decyzje, kiedy wokół masz wielu doradców, ciotki, lekarzy, Internet... Warto polegać na tym, co się czuje i nie przeginać w żadną stronę. To Ty jesteś z tym dzieckiem 24 godziny na dobę, więc wiesz, czy jest mu za ciepło, czy nie - stwierdza.
Gwiazda dodała, że chciałaby mieć więcej dzieci, bo sama ma dwójkę rodzeństwa.
Jak myślicie, kiedy zdecyduje się na kolejną ciążę?