Donald Tusk podjął decyzję, że nie będzie kandydował na prezydenta. Swoją decycję ujawnił we wtorek po południu. Argumentował, że ogłosił ją właśnie dzisiaj, bo czas nagli, a nie chciałby utrudniać opozycji procesu wyłaniania kandydatów.
Uważam, że możemy te wybory wygrać, ale do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążana bagażem trudnych, niepopularnych decyzji, a ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem - argumentował Tusk. Tym bardziej, że nie zamierzam się tych trudnych decyzji wypierać - dodał.
Przewodniczący Rady Europejskiej ma zamiar wspierać opozycję w wyborach.
Wykorzystam każdą możliwość, aby nadal wzmacniać pozycję Polski w Europie i na świecie - stwierdził.
Według ustaleń portalu WP.PL, na decyzję polityka mogły wpłynąć sondaże, które były premier zlecił jednej z polskich firm badawczych. Ich wyniki miały nie dawać Donaldowi Tuskowi większych szans na zdobycie fotelu prezydenta w wyborach w 2020 roku.