Dla Filipa Chajzera dzień bez aktywności w mediach społecznościowych to dzień stracony. Prezenter stale publikuje nowe zdjęcia i "zabawne" wpisy, tudzież chwali się działalnością dobroczynną lub żali na "hejterów".
Aktualnie prezenter przebywa w szpitalu, gdzie trafił z powodu problemów z kolanem. O planowanej operacji poinformował fanów kilka dni temu, oczywiście na Instagramie.
(...) To nie będzie łatwy tydzień... Operacja kolana. Ku uciesze estetów, tańczyć w najbliższym czasie nie będę - napisał.
W szpitalnym łóżku Chajzer zapozował do selfie i pochwalił się, że ma "odlot po lekach".
Trafem do raju. Cisza, spokój, telewizor, książka, spotiyfaj... i co najpiękniejsze - nikt nie zawraca głowy. No, chyba że przemiła pielęgniarka czule poprawi poduszkę pod łepetynką. Nie mówiąc już o tym, jak cudowny jest odlot po znieczuleniu - cieszy się Filip.
Celebryta uspokaja, że operacja przebiegła pomyślnie i niebawem będzie mógł wrócić do uprawiania sportu.
Kolano zrobione, odliczam teraz tygodnie do powrotu na squasha i miesiące do pierwszego maratonu. P.S. nie wiem dlaczego, ale nazwy znieczulenia nie chcieli mi podać - pisze.
Zazdrościcie mu "odlotu"?