Wszyscy oglądający rozdanie Telekamer zauważyli na pewno, że Krzysztof Ibisz pojawił się na imprezie z jakąś blondynką. Co ciekawe nie była nią Paulina "Ibisz zostaw moją córkę!" Piosik, a kobieta widoczna na zdjęciu. Lansik.pl ogłosił już właściwie, że to jego nowa kobieta.
Musimy się nie zgodzić z tą wersją. Ta kobieta nie jest jego nową kochanką, ale menedżerką. Sama się z tym zresztą obnosi.
Ta pani brała udział w wykładzie organizowanym na mojej uczelni, na temat marketingu - mówi nasz informator. Opowiadała o pracy i byciu menadżerką Krzysia Ibisza. Opowiadała na przykład, że "Krzysio" (tak o nim dokładnie mówiła!) dzwonił do niej już w jakieś 2 godziny po jej porodzie.
To akurat nas nie zaskakuje. Co tam poród? Co ciekawe, menedżerka zdradziła na spotkaniu również najbliższe plany "Krzysia". Ponoć prezenter planuje zupełną zmianę wizerunku i w tym celu chce wynająć... Jacykowa.
Szczerze? Nawet do siebie pasują.