Jan Wieczorkowski, który w niedzielę wieczorem w Krakowie pobił po pijaku policjanta w cywilu, może uniknąć kary! Przypomnijmy, aktor, który miał 2 promile alkoholu we krwi, wszedł na jezdnię i prawie wpadł po samochód. Kiedy kierowca wyszedł, aby sprawdzić czy nic mu się nie stało, ten wyzwał go i kilkukrotnie uderzył. Później okazało się, że poszkodowany jest funkcjonariuszem policji.
Nie wiadomo niestety, czy odpowie za swoje zachowanie. Wszystko zależy od tego, czy poszkodowany policjant wniesie oficjalne oskarżenie. Fakt twierdzi, że wcale nie jest to przesądzone.
Za wtargnięcie na jezdnię, zatamowanie ruchu i używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym odpowie przed sądem grodzkim. Grozi mu do 5 tysięcy złotych grzywny - tłumaczy tabloidowi Dariusz Nowak z krakowskiej policji. W tym wypadku poszkodowany sam musi złożyć doniesienie. Ma czas na zastanowienie się, czy to zrobić.
Macie niepowtarzalną okazję. Przekonajmy policjanta w komentarzach, że warto!
