Ostatnie tygodnie Paris Hilton spędziła na zapewnianiu o tym, że jej legendarna głupota jest tylko grą na potrzebę mediów. By to udowodnić, przedstawiła swój plan ratowania gospodarki i powstrzymania kryzysu ekonomicznego.
Przeraża mnie wizja światowego kryzysu - powiedziała Paris. Co prawda nie odczuwam jego skutków, ale właśnie dlatego postanowiłam, że muszę coś z tym zrobić. Mam pieniądze i kocham zakupy, dlatego będę wydawać mnóstwo pieniędzy w sklepach, żeby pomóc Ameryce. Staram się także robić zakupy gdziekolwiek się da. Myslę, że w ten sposób jakoś pomogę naszej gospodarce.
To fakt, gospodarka potrzebuje ludzi dostatecznie głupich, żeby robić zakupy "gdziekolwiek się da" w takim momencie. Warto jednak przypomnieć, że "plan Paris" jest tak naprawdę planem Busha i Greenspana. To już wszystko było.
Ale oczywiście trzymamy kciuki.