Ania Guzik pojawiła się na poniedziałkowej gali Telekamer w towarzystwie znajomego. Nie wyglądali nawet na parę, po prostu ze sobą rozmawiali. Super Express donosi jednak, że to już pewne - Guzik ma nowego faceta. W dodatku biednego, czyli jeszcze lepiej. "Uwiodła biednego aktora!" - straszy nas tytuł.
Gość rzeczywiście jest jakimś mało znanym aktorem. Właściwie w ogóle nieznanym. Czy komuś mówi coś nazwisko Lasota? Jakub Lasota...?
Absolwent wrocławskiej PWST ma na koncie jedynie epizodyczne rólki w serialach: Teraz albo nigdy, Rodzina zastępcza i Życie jak poker. A może ktoś pamięta go z roli fryzjera w serialu Klan? Więcej grywa w teatrze, głównie we Wrocławiu i Chorzowie, czasem pojawia się też w Warszawie.
Jak twierdzi Super Express, aktorzy znają się jeszcze ze studiów, ale była to znajomość raczej przelotna. Podobno tylko się mijali na korytarzach wrocławskiej uczelni. Po latach spotkali się przypadkowo na imprezie w stolicy i coś zaiskrzyło.
Od tej pory są nierozłaczni - pisze tabloid. A miłość dodała Ani skrzydeł. Jest zupełnie odmieniona - staranniej dobiera stroje (z tym byśmy akrat polemizowali)
. Zrzuciła nawet kilka kilogramów. Bo Kuba choć niezbyt popularny, szalenie imponuje aktorce. Doskonale jeździ na nartach i świetnie pływa.