Latem zeszłego roku Kuba Wojewódzki zaatakował siedzącego w samochodzie mężczyznę. Wściekły prezenter wybił szybę w jego aucie i przyznał, że była to nerwowa reakcja na obraźliwe gesty Macieja P. Mężczyzna stwierdził natomiast, że jedynie zasłonił oczy dłonią, a nie "pokazał środkowy palec", jak utrzymywał gwiazdor. Kierowca zeznał, że zakrył twarz, "żeby uniknąć rozbieganego wzroku narkomana". Tak chodzi oczywiście o spojrzenie Wojewódzkiego.
Sprawa trafiła do sądu. Kuba Wojewódzki w trakcie rozprawy opowiedział własną wersję wydarzeń. Gazeta Wyborcza donosi, że przyznał się do winy. Tłumaczył, że działał pod wpływem emocji, nad którymi stracił kontrolę w momencie, gdy mężczyzna zamknął się w samochodzie i podgłośnił radio. Kiedy ruszył, Kuba uderzył w przednią szybę i ponoć sam był zdziwiony, kiedy szkło pękło.
Opisany powyżej scenariusz uzupełnia o kilka kluczowych szczegółów ofiara zdarzenia – w tej wersji Kuba nie zachowuje się już tak niewinnie. Maciej P. zeznał, że jego zdaniem Wojewódzki był pod wpływem środków odurzających:
Gdy dostrzegłem rozbiegany wzrok kierowcy czarnego porsche, w którym rozpoznałem Wojewódzkiego, zasłoniłem oczy dłonią, bo ten wzrok kojarzył mi się ze wzrokiem narkomanki, którą widziałem kiedyś w Szwecji.
Chcąc uniknąć konfrontacji z agresywnym Wojewódzkim powoli ruszał autem. Wtedy on uderzył w szybę, a następnie, jak zeznał poszkodowany, "zbiegł z miejsca zdarzenia, jadąc pod prąd".
Wojewódzki, który bronił się sam, przyznał się do winy i zadeklarował, że jest gotowy ponieść wszelkie konsekwencje. Grozi mu za to kara nawet do roku więzienia. Będzie musiał także ponieść koszta zniszczonej szyby, które wyliczono na 457 złotych (to akurat przeżyje). Przez cały czas trwania procesu podkreślał, że "sprawa jest polityczna", gdyż pomocy Maciejowi P. udzieliła kancelaria Romana Giertycha.
Trudno sobie wyobrazić, żeby Wojewódzki poszedł siedzieć. Zwłaszcza, że przyznał się do winy. Ta sprawa to jednak nauczka dla gwiazd, że w pyskówkach lepiej nie sięgać po argument siły. Bo dokąd to może zaprowadzić?