Katy Perry, która najprawdpodobniej zdobędzie nagrodę Grammy za najlepszą piosenkę 2008 roku, wyznała, że jej największy hit powstał w wyniku erotycznej fascynacji inną kobietą.
Do tej pory nie do pomyślenia było dla mnie, że ktoś może nie spać po nocach, chodząc dookoła łóżka i zapisując słowa nowej piosenki - powiedziała Perry. Ale mnie samą to spotkało! Ta piosenka po prostu mi się przyśniła! Zerwałam się z łóżka, zaczęłam w pośpiechu szukać kartki papieru i szybko zapisywałam to, co mi się przyśniło. Sen był niesamowity i do tej pory go wspominam. Tak właśnie powstało "I kissed a girl".
Ale i tak wszystkich najbardziej interesuje nie to, w jaki sposób powstała ta piosenka, tylko czy całowałam się z kobietą. Jeżeli tak bardzo chcecie wiedzieć: tak, całowałam się z dziewczyną! - wyznaje Katy. Ta piosenka jest właśnie o niewypowiedzianych pragnieniach każdej kobiety.
Tak, trzeba przyznać, że wyczuła koniunkturę. Obawiamy się jednak, że ta piosenka pozostanie już jej największym hitem.
A może trafi jeszcze coś lepszego?