Brad Pitt jest wciąż uważany za jednego z najprzystojniejszych mężczyzn na świecie. I to mimo tych irytujących wąsów. Jednak czas płynie nieubłaganie i odciska swoje piętno także na nim. Aktor przyznaje, że jeszcze rok temu miał problemy z zaakceptowaniem faktu, iż ma już 45 lat.
Opieka nad szóstką dzieci dodatkowo go obciążyła. Brad wyznał, że właśnie z tego powodu na jego twarzy pojawiły się wyraźne zmarszczki, a na głowie - wiele siwych włosów.
W wywiadzie dla NBC Today Brad wyznał, że posiadanie małych dzieci wcale nie odmładza, wręcz przeciwnie: Wychowywanie małych dzieci kompletnie cię zużywa. Bardzo szybko się postarzałem, ale to doświadczenie było warte każdej sekundy. Myślę, że nikt nie powinien poddawać się tej presji bycia wiecznie pięknym i młodym. Ważne, aby zestarzeć się z wdziękiem.
Rzeczywiście, to mu póki co wychodzi. Mamy jednak nieodparte wrażenie, że ktoś inny wysysa z niego siły witalne... Ta myśl się aż narzuca.