Agnieszka Szulim ostatnio ciężko pracuje nad swoim wizerunkiem. Niedawno zwróciliśmy uwagę na jej mocno napuchnięty biust. Również twarz zbudzała pewne podejrzenia (zobacz: POWIĘKSZYŁA SOBIE PIERSI?). Zapewne te atuty mają jej pomóc w walce z konkurentkami w czasach recesji.
Obejrzeliśmy sobie zdjęcia z ostatniej imprezy i już chyba wiemy, na kogo Szulim się przerabia/stylizuje. Coraz bardziej przypomina nam Anetę Kręglicką. To jak najbardziej komplement, wzór wybrała sobie idealnie. Ale czy podoła? Zostało jeszcze sporo do poprawy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.