Jak pisaliśmy tydzień temu, po warszawskich "salonach" krąży plotka, że Bartek Kasprzykowski zapłodnił jakąś kobietę. Gdzieś podobno ukrywa się tajemnicza ciężarna, która zostanie szczęśliwą (?) mamą. Pierwsze podejrzenia padły na Tamarę Arciuch, która podobno właśnie dla aktora porzuciła swojego męża. I rzeczywiście Tamara ostatnio zachowuje się ostatnio dość dziwnie - nie tylko unika bankietów, ale także odmawia pojawiania się w programach na żywo.
Nie przyszła nawet na obrady jury Superproduktu 2009 jednego z pism kobiecych, w których wcześniej przyrzekła wziąć udział. Jak donosi Twoje Imperium, z komisją kontaktowała się ... mailowo. Sąsiedzi Arciuch z warszawskiego Mokotowa, gdzie wynajmuje mieszkanie, twierdzą, że aktorka wychodzi z domu tylko do pracy.
Jeśli Arciuch rzeczywiście jest w ciąży z Kasprzykowskim to nie da się tego bez końca trzymac w tajemnicy. Taka sytuacja może też bardzo szybko zakończyć małżeństwo aktorki z Bernardem Szycem, który groził, że nigdy nie da jej rozwodu.
_**Jesli pani Tamara wyzna, że jest w ciąży z innym mężczyzną, to sąd może orzec rozwód, mimo braku zgody męża**_ - wyjaśnia prawnik "Imperium TV".
Jak myślicie, czy o to Bartkowi chodziło?