Po latach szumnych obietnic najnowszy krążek Violetty Villas w październiku ukazał się na rynku. Po czterech miesiącach ekspozycji na półkach Empiku, czas podsumować wyniki. Fakt donosi, że płytę Na pocieszenie serca kupiło dotąd... 731 osób. I to mimo relatywnie niewysokiej ceny - 14,99.
Nie pomogłą "przyjaźń" z Michałem Wiśniewskim, nie pomogła wizyta u Szymona Majewskiego. Tabloid obliczył, że wokalistka zarobiła na płycie niecałe 2 tysiące złotych. Elżbieta Budzyńska, "opiekunka" żyjąca na koszt Violetty musi być w kiepskim humorze.
Ponieważ płyta tak wspaniale się sprzedaje, Polskie Radio za pieniądze z abonamentu postanowiło wydać kolejny krążek Villas. Będzie zawierał piosenki Villas z lat 60 i 70-tych, jeszcze niepublikowane.