Już wiemy, jakie konsekwencje miała niedawna deklaracja Rafała Maseraka, że ani myśli oświadczać się swojej starszej kochance, Małgosi Foremniak - aktorka wyrzuciła go z domu!
Niedzielne popołudnie zeszło Maserakowi na pakowaniu dobytku i posępnym przenoszeniu sterty bagaży z mieszkania do samochodu.
Ma chyba ogromną ilość rzeczy, bowiem aż trzy razy jeździł ze swoimi bagażami z mieszkaia Małgosi do nowego lokum - pisze Fakt. Wygląda na to, że zabrał wszystko, do ostatniej skarpetki.
Właściwie zupełnie nas nie dziwi kolejne z wielu rozstań tej pary. Trudno uwierzyć, żeby i tym razem Maserak nie wrócił. Na pewno zdaje sobie sprawę, w jak ogromnym stopniu jest zależny od Małgosi. Kim by właściwie był bez niej?