Od dwóch lat Natalia Lesz jest w związku z klawiszowcem i producentem muzycznym Svenem, Niemcem z pochodzenia, mieszkającym na stałe w USA. Wszystko układało się dobrze, póki Natalia mieszkała w Stanach. Podobno razem spędzali święta, znali swoje rodziny, wyjeżdżali na wakacje. Zanosiło się na to, że tak już zostanie. Wszystko się jednak zmieniło po przeprowadzce do Polski. Jak twierdzi Fakt, Svenowi nie podoba się u nas w kraju, nie ma pomysłu, co mógłby tu robić, nie ma też zamiaru uczyć się języka.
Jest dla niego jasne, że nigdy nie zamieszka w Polsce. Natalii natomiast wiedzie się tu całkiem dobrze. Ona i jej tata włożyli mnóstwo wysiłku i pieniędzy w jej zaistnienie w show-biznesie i nie chcą teraz tego wszystkiego zaprzepaścić.
Chłopak wprawdzie od czasu do czasu odwiedza Natalkę w Polsce, jednak nie są to kontakty tak intensywne jak kiedyś. Tak twierdzi Fakt... My sądziliśmy zresztą, że uż dawno nie są razem, po prostu jeszcze tego nie ogłosili. Bo i po co? Randki Lesz z Kubą Wojewódzkim wystarczyły chyba za komentarz. Swoją drogą ciekawe, czy im się ułożyło. Wiecie coś? Czekamy na maile: donosy@pudelek.pl.