Znana wielbicielka futer z norek postanowiła zadbać o swój wizerunek. W dzisiejszym Fakcie ogłosiła, że zabrała się za produkcję "bielizny ekologicznej". Sprzedaż na razie jeszcze nie ruszyła, ale prezenterka już reklamuje nowe produkty w tabloidzie:
_**To nie będzie seksowna bielizna**_ - mówi zachęcająco. Barchanowe gacie Kingi mają trafić pod strzechy za pośrednictwem sklepu internetowego: Myślę o tym, żeby na mojej stronie docelowej można było kupić różne produkty ekologiczne. Poza moimi kosmetykami również detergenty ekologiczne i być może też ekologiczną bieliznę.
"Ekologia Kingi Rusin" - brzmi jak nizły żart. Ale jej postępowanie od dawna jest pełne sprzeczności. Przypomnijmy: Rusin kocha pieski... Norek - nie!