Sandra Bullock wiele lat temu zrezygnowała z bycia biologiczną mamą. Gdy w końcu poznała odpowiedniego faceta do bycia ojcem, okazało się, że czwarte dziecko nie jest mu już potrzebne... Obecnie ma 44 lata i zaczyna żałować straconego czasu.
W 2005 roku aktorka wzięła ślub z prezenterem telewizyjnym Jesse Jamesem. Wychowuje trojkę jego dzieci z poprzedniego związku. To właśnie opieka nad nimi zmieniła jej podejście do macierzyństwa.
Kompletnie stłumiłam w sobie instynkt macierzyński – wyznała dziennikarzom Sandra. Przy nim zrozumiałam, że pragnę zostać matką. Boję się jednak, że jest już za późno. Regularnie widuję się z moim ginekologiem, który odradza mi ciążę w tym wieku.
Gwiazda za późno zdecydowała się na ciążę i lekarze uznali, że dla własnego bezpieczeństwa nie powinna tego robić. Nie poskutkowały liczne terapie hormonalne i leczenie metodami naturalnymi. To nie oznacza jednak, że zamierzają poprzestać na trójce. Amerykańska prasa donosi, że para już złożyła papiery adopcyjne...