Pamiętacie jeszcze boksera Marcina Najmana, który chwalił się, że rozdziewiczył Sashę Strunin? Przypomnijmy: poznali się na planie Big Brothera, później nasz czytelnik spotkał ich na spacerze, kiedy trzymali się za ręce. Jednak związek 30-letniego sportowca z nastolatką nie przetrwał długo i dawni zakochani zaczęli się wzajemnie obrzucać błotem. Na łamach tabloidów, jakżeby inaczej...
Wszystkie te skandale bardzo nie podobały się tacie młodej wokalistki. Nie dziwimy się - chyba żaden ojciec (poza panem Andrzejczukiem) nie chciałby słuchać jak jego córka tłumaczy się w tabloidach, że wciąż ma błonę dziewiczą. To takie niesmaczne.
Jak donosi Fakt, pan Strunin "wywiózł właśnie córkę do Rosji", skąd pochodzi ich cała rodzina. Dziewczyna jest tam podobno "odcięta od świata, pod czujną kontrolą taty, ma przemyśleć swoje dotychczasowe postępki".
Brzmi dramatycznie. Czy wróci?