Doda postanowiła wyprawić w tym roku huczną imprezę z okazji swoich 25. urodzin. Ogłasza to oczywiście na łamach tabloidu. Jaki były sens w robieniu imprezy, gdyby cała Polska nie wiedziała?
Zaproszonych na przyjęcie jest ponad 200 osób - mówi Faktowi Maja Sablewska, menedżerka Doroty. Wśród gości znajdują się znajomi i przyjaciele oraz wszystkie osoby, które odegrały ważną rolę w życiu Dody. Tą imprezą artystka chce podziękować za wieloletnie wsparcie.
- urodziny Dody zaplanowano w jednym z warszawskich kubów. Wystrój ma wprowadzić gości w "świat Dody". Ma być zarówno wściekle różowo jak i "ekskluzywnie". Jesteśmy sceptyczni - to nie wydaje się możliwe. Każdy z gości ma mieć na sobie przynajmniej jeden różowy element garderoby.
O stronę muzyczną zadba profesjonalny DJ. Doda przywiązuje bardzo dużą wagę do muzyki, więc goście będą się bawić przy największych przebojach. O takiej imprezie zawsze marzyła - twierdzi Sablewska.
Co ciekawe, podobno nadal swojej obecności nie potwierdził Radzio.
Nie mam pojęcia, czy się pojawi czy nie. Ja zajmuję się wyłącznie sprawami zawodowymi Dody - mówi Maja. To zabawne słyszeć taką deklarację z ust osoby, która deklarowała, że - cytujemy - "Radek zrozumiał swój błąd".