"Ekscentryczne" zachowanie Joaquina Phoenixa już od jakiegoś czasu jest tematem dyskusji w mediach. Były aktor, który zarzeka się, że zrezygnował z kariery filmowej, rozpoczął ostatnio przygodę z muzyką. Został... raperem. Poza tym dużo ćpa. Zdecydowanie za dużo. Widać to było zresztą podczas jego ostatniego telewizyjnego wywiadu. Gwiazdor nie był w stanie odpowiedzieć na najprostsze pytania, bełkotał, mamrotał. O co chodzi?!
Joaquin pojawił się w słynnym talk-show Davida Lettermana, by promować ostatni film, w którym zagrał. W studiu pojawił się kompletnie naćpany i zarośnięty. Z pewnością swoim zachowaniem nie zachęcił nikogo do pójścia do kina. Nie był nawet w stanie podać nazwisk aktorów, którzy obok niego pojawili się w produkcji.
Większość pytań została przez niego zbyta milczeniem. Dopiero o swojej muzyce zaczął opowiadać trochę żywiej. Problem w tym, że wszyscy zaczęli się śmiać. Łącznie z prowadzącym. Oczywiście nie spodobało się to Phoenixowi.
_**Co w tym śmiesznego?**_ - wrzasnął. Przecież sobie nie żartuję. David, czym ich nafaszerowałeś? Jeśli macie ochotę się śmiać, to spieprzajcie!
Gość wie, jak zjednywać sobie fanów... Ogólnie przykry widok. Był świetny w Gladiatorze.
Zobacz, jak zakończył karierę: http://www.wrzuta.pl/film/3fYkroUfit/