Pisaliśmy niedawno, że dziennikarze dotarli do starych wywiadów z Chrisem Brownem. Gwiazdor opowiadał o swoim "ciężkim i patologicznym" dzieciństwie i twierdził, że jego matka była regularnie bita przez swojego partnera. Ojczym znęcał się również nad nim samym, przez co Chris wyładowywał agresję na rówieśnikach (a później na Rihannie).
Bił moją mamę - żalił się dziennikarzom Chris. Byłem przerażony, nie wiedziałem, co robić. Moczyłem się przez niego. Nie byłem w stanie kontrolować swoich odruchów. Do dziś czuję ogromną nienawiść.
Zupełnie inną wersję zdarzeń podaje jego ojczym, Donelle Hawkins. Przybrany ojciec gwiazdora był wstrząśnięty wypowiedziami Chrisa. Po ujawnieniu sprawy pobicia Rihanny postanowił je publicznie skomentować:
Po pierwsze nigdy nie podniosłem ręki na jego matkę – stwierdził ojczym Browna podczas programu telewizyjnego. Po drugie, nie biłem dzieci. Chris jest bardzo niedojrzały. Nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za swoje czyny, dlatego próbuje zwalić winę na innych. Nigdy mnie nie lubił, bo twierdził, że zniszczyłem jego rodzinę. To oczywiście nieprawda.
To przerażające, co zrobił tej biednej dziewczynie. Skatował ją jak zwierzę - dodaje. Jestem przekonany, że Chris potrzebuje opieki psychiatrycznej. Jak najszybciej powinien skontaktować ze specjalistą.
Chris nadal nie czuje się winny pobicia i utrzymuje, że... to Rihanna go sprowokowała! Jeszcze kilka dni i będzie twierdził, że to ona pobiła jego!