Kiedy tydzień temu cały świat zszokowała wiadomość o ciężkim pobiciu Rihanny przez jej własnego chłopaka Chrisa Browna, Ronald Fenty, ojciec piosenkarki był jedną z osób, które nie chciały uwierzyć w to, że Brown posunął się tak daleko.
Nie wierzyłem, nie chciałem w to uwierzyć! Widziałem ich ostatni raz razem w lipcu. Wyglądali na bardzo szczęśliwych. Nie wiem, co poszło nie tak - mówi Fenty. Znam swoją córkę, choć pewnie rodzicom Chrisa też wydaje się, że znają swoje dziecko i nigdy nie spodziewaliby się, że ich syn posunie się do tego by pobić swoją dziewczynę.
Ma kilka sińców, być może będą i blizny, ale wyjdzie z tego - opisuje obrażenia swojej córki. Mam taką nadzieję. Przyjdzie czas, że zacznie mówić o tym, co ją spotkało i mam nadzieję, że wystąpi w imieniu wszystkich skrzywdzonych kobiet na świecie.
Ronald Fenty zdradził, że obecnie Rihanna odpoczywa w domu i spędza czas ze swoimi przyjaciółkami. Zapytany przez magazyn People, jaką radę dał córce, powiedział: Nie daję jej rad, jest dorosła i nie mogę jej mówić, co ma robić. Ale gdyby spytała, co zrobiłbym na jej miejscu, odpowiedziałbym, że próbowałbym o tym zapomnieć.
Bardzo dojrzałe i spokojne słowa ze strony taty pobitej dziewczyny. Jesteśmy pod wrażeniem. Chris nie powinien się jednak cieszyć. Sądzimy, że tym bardziej mu to zaszkodzi. Gdyby Ronald Fenty go zaatakował, oskarżał, byłoby mu się łatwiej bronić. A tak? Co może powiedzieć?
Jest skończony.