Paris Hilton poczuła się niedawno upokorzona po tym jak pewien mężczyzna pomylił ją z... Paris Hilton.
Dziedziczka hotelarskiej fortuny i gwiazda Słonecznego Patrolu, Pamela Anderson, jadły razem kolację w restauracji Koi w Los Angeles, kiedy pewien mężczyzna podszedł do Paris i powiedział:
Nie obraź się, ale wyglądasz jak Paris Hilton.
Podobno Paris ogromnie się zmieszała i powiedziała tylko: Nie rozumiem. Przecież jestem Paris Hilton.
Ostatnimi czasy coraz częściej, nie tylko przypadkowi ludzie, ale i organizatorzy przyjęć dają Paris wyraźnie do zrozumienia, że jest kimś niepożądanym i "obciachowym".
Całkiem niedawno Hilton znowu nie została wpuszczona na szykowne przyjęcie dla sław z górnej półki. Poproszono ją, by nie pojawiała się na trwającym cały tydzień przyjęciu Esquire Show House w Los Angeles. Powód? Organizatorzy nie chcą gościć osób jej pokroju.
Jak widać Paris Hilton nadaje się do niewielu rzeczy, nawet do imprezowania - jedynego w czym wydawało się, że jest dobra. Przy okazji polecamy wideo:
Naszym zdaniem może nie sprawdzić się także w roli matki.