Taniec z gwiazdami jest najlepszym przykładem na to, jak programy tego typu kreują medialnych darmozjadów. Fakt donosi, że po raz pierwszy w historii programu tancerz partnerujący gwieździe dostanie większą gażę niż ona sama!
Największym wygranym 9. edycji programu już został Marcin Hakiel, który według informacji tabloidu dostanie 8 tysięcy złotych za jeden odcinek. Czyli tyle, ile zażądał. To dwa razy więcej niż inni tancerze, którym udaje się wyciągnąć maksymalnie po 3-4 tysiące. "Crazy Frog" zarobi więc więcej niż jego partnerka, Dorota Deląg. Młodsza siostra Pawła za jeden odcinek show ma dostać "zaledwie" 6 tysięcy.
Spójrzcie, jak można się dorobić na dobrze sprzedanym mediom związku. To z pewnością motywujący przykład dla innych ambitnych...