Brytyjskie tabloidy nie przestają rozpisywać się o nowym domu Artura Boruca. Bramkarz Celtiku Glasgow kupił willę z XIX wieku w drogiej dzielnicy miasta i wkrótce zamieszka w niej ze swoją kochanką Sarą Mannei i jej trzyletnią córką Olivią.
News Of The World opublikował właśnie zdjęcia domu, do którego cała szczęśliwa rodzina wprowadzi się w najbliższych dniach. Największe zainteresowanie tabloidu wzbudza... ogromna wanna znajdująca się w jednej z dwóch łazienek.
Boruc nie może się już doczekać, kiedy będzie mógł wykąpać się w niej razem ze swoją cudowną dziewczyną Sarą - pisze gazeta, wprowadzając nas w zmysłowy nastrój.
Willa rzeczywiście prezentuje się okazale (przynajmniej od środka). Kosztowała też niemało - około 7 milionów złotych, czyli ponad 1,3 milionów funtów. Zaskakujące jest natomiast to, jak brytyjskie media polubiły Sarę. Życzą jej związkowi z Borucem jak najlepiej:
Żona Artura, Kasia, właśnie się z nim rozwodzi. Jednak życie trwa dalej i mamy nadzieję, że z Sarą ułoży mu się już dobrze - kibicuje brukowiec.
Nie wiemy jak Borucowi, ale Mannei już ułożyło się dobrze. Z ciasnej sceny Idola do domu za 7 bankiek. Przez najbliższe lata nic tylko seks, zakupy i telewizja.