Problemy uczuciowe Borysa Szyca odeszły w niepamięć. Aktor po rozstaniu z matka swojego dziecka, długo nie mógł znaleźć sobie nikogo stałe. Fakt donosi, że aktor w końcu na dobre związał się z ze swoją byłą partnerką.
Marysia Bulanda, asystentka reżysera na planie Testosteronu zdobyła Borysa po raz drugi. Dwa lata temu przez jakiś czas widywano aktora w jej towarzystwie. Była niemal na każdym spektaklu z udziałem Borysa – mówi jego znajomy. Gdy dawał koncerty, potrafiła za nim jechać nawet do innego miasta.
Niestety, po krótkim czasie związek się rozpadł, a Borys rzucił się w wir pracy. Jednak zakochana w aktorze Marysia postanowiła jeszcze raz zawalczyć o to uczucie.
Ten upór dał wreszcie rezultaty. Najpierw Borys zaczął się radzić byłej dziewczyny w wielu codziennych sprawach. Gdy ostatnio przeprowadził się do mieszkania na warszawskiej Saskiej Kępie, w przeprowadzce pomagała mu właśnie Marysia. Borys przekonał się, że może na niej polegać.
Para na razie pozostaje w ukryciu i dba o swoją prywatność. Mówi się, że niebawem po raz drugi "zadebiutują" na salonach. Oboje dostali zaproszenia na tę samą imprezę z okazji zakończenia karnawału.