Utrzymanek Miley Cyrus, Justin Gaston, nieraz przechwalał się, że jego kariera dopiero, co nabiera tempa. Jeszcze nie tak dawno śmialiśmy się z jego życiowej roli. Chłopak pojawił się w reklamie prasowej Cavalliego, gdzie robił za część kanapy, na której leżała Kate Moss. Tym razem 20-latek wystąpił w sesji do magazynu VMAN.
Należy mu chyba pogratulować, bo tym razem pozwolili mu się nawet odezwać. Niestety kochanek Miley udowodnił, że wyglądanie wychodzi mu znacznie lepiej, niż mówienie.
Biorę z niej przykład – powiedział Gaston. To ona mówi mi, jak najszybciej zaistnieć w mediach. Pomaga mi w planowaniu kolejnych kroków. Bez niej byłbym nikim.
Przynajmniej otwarcie przyznał się, że ją wykorzystuje. Zabawne, że akurat takie słowa zestawiono ze zdjęciami, na których Gaston wyraźnie prezentuje krocze. Czy to jakaś aluzja czym zapracował sobie na wsparcie Cyrus…