Danuta Stenka, znana jako osoba towarzyska i nie unikająca imprez, ma za sobą trudny okres w życiu. Była w głębokiej depresji, nie wychodziła z domu i cierpiała na bezsenność. Ten stan trwał podobno wiele lat.
_**Cały czas siedziała w domu, nie chciała się nikomu pokazywać**_ - mówi Super Expressowi przyjaciel aktorki. Była przemęczona, źle wyglądała. Uratował ją jej ukochany teatr. Potrafi mu się poświęcić w całości.
Stenka jest aktorką Teatru Narodowego w Warszawie. Podobno tylko dzięki pracy nad nowym repertuarem wyszła z depresji. A jeszcze niedawno sprawa wyglądała naprawdę poważnie i Stenka wcale tego nie ukrywała: Lekarz stwierdził depresję spowodowaną permanentnym stresem - wyznała w jednym z wywiadów. Niedawno odstawiłam leki. Kilkuletnia bezsenność. Moja norma to były trzy godziny snu na dobę, ale zdarzała się i godzina. Budziłam się zdenerwowana, bo od rana miałam zajęcia, a powinnam budzić się wypoczęta. Koleżanka kazała mi iść do lekarza.
Na szczęście to już przeszłość. Stenka od jakiegoś czasu znów pokazuje się publicznie.