Znajomi Anny Przybylskiej twierdzą, że aktorce znacznie bardziej odpowiadała perspektywa przeprowadzki na Cypr niż do Łodzi. Niestety, jej partner Jarosław Bieniuk został przez cypryjski klub odesłany do domu jeszcze przed podpisaniem kontraktu. Dlatego piłkarz prawdopodobnie do końca kariery pozostanie już w Polsce. To wiąże się z dużo niższymi zarobkami. Ani nie jest z tego powodu szczęśliwa.
Powodem było niedopełnienie formalności przez jego poprzedniego pracodawcę, turecki klub Antalyaspor. Bieniuk znalazł więc pracę w łódzkim Widzewie i tam przeprowadzi się wraz z rodziną.
_**Ania jest chyba trochę rozczarowana, że tam trafił Jarek**_ - mówi jej znajoma Imperium TV. Ale ma za to blisko do Warszawy, gdzie jeździ na plany serialu. Teraz chyba zdecydują się wreszcie postawić w Polsce dom.
Takie ludzie mają problemy - postawić dom w Polsce czy nie stawiać?