Kariera Megan Fox rozwija się w oszałamiającym tempie. Jeszcze nie tak dawno była jedynie kolejną ładną buzią show-biznesu, a już dziś trafia na szczyty rankingów najseksowniejszych gwiazd. Widać sukcesy w życiu zawodowym nie idą w parze z osobistym. Aktorka niespodziewanie zerwała zaręczyny z Brianem Austinem Greenem.
Para poznała się w 2004 roku i od początku uważana była za wyjątkowo zgodną. W 2006 roku Megan przyjęła oświadczyny Briana. 13-letnia różnica wieku podobno kompletnie im nie przeszkadzała. Dlaczego więc związek się zakończył?
Amerykańskie media spekulują, że Green nie był w stanie znieść tego, że kariera jego dziewczyny rozwija się o wiele szybciej, niż jego własna. Brian pojawiał się w mediach jedynie wtedy, kiedy pisano o Megan. Męska duma i rozbuchane ego nie zniosły także tego, że tylko Fox otrzymała osobiste zaproszenia na przyjęcia organizowane po rozdaniu Oscarów – on był jedynie osobą towarzyszącą.
Teraz mogę uwieść Angelinę Jolie – powiedziała dziennikarzom Megan, która odmówiła dalszego komentarza na temat rozstania.
Wiadomo, że para zrobiła sobie tatuaże ze swoimi imionami. Zapomnienie o związku z pewnością będzie bardzo bolesne…