Karolak i Boczarska mają problemy. Oczywiście to nic nowego - oni ciągle mają problemy. Największy problem ma na imię Lenka i jest wpadką Tomka z poznaną na planie filmowym Violą Kołakowską (obecnie porzuconą samotną matką). Nauczona smutnym doświadczeniem Boczarska najwyraźniej zdecydowała, że w drugim odcinku swojego związku z aktorem, będzie znacznie mniej tolerancyjna wobec jego wybryków.
Jak donosi Fakt, na ostatniej imprezie promującej serial 39 i pół, Magda trzymała Karolaka na wyciągnięcie ręki i bardzo zwracała uwagę na to, z kim rozmawia i na kogo patrzy. Tuż po jego występie wybuchła awantura.
Magdalena Boczarska chyba uznała, że Tomkowi trochę za bardzo podoba się szalone życie muzyka - pisze tabloid. On się obruszył. Przecież każdy szanujący się rockman musi mieć fanki. Jak jego ukocana może tego nie rozumieć?
Kłótnia rzeczywiście miała miejsce. Wątpimy jednak, żeby poszło o jakieś "fanki". Oni mają dużo głębsze problemy, wielkie poczucie winy i krzywdy. Na takich fundamentach nie da się budować zdrowego związku.
Skończyło się na tym, że Karolak zaczął pić przy barze, a Boczarska resztę wieczoru spędziła na parkiecie, tańcząc z Wojtkiem Łozowskim. Imprezę opuścili osobno, nie odzywając się do siebie. Nie chcemy się wtrącać, ale uważamy, że nie od rzeczy byłoby się zastanowić, czy naprawdę warto wiązać się z facetem, którego trzeba bez przerwy pilnować, żeby nie zrobił komuś dziecka.
I to takim brzydalem.