Musimy przyznać, że nie doceniliśmy ambicji Agatki Paskudziej. Do tej pory wszystko wskazywało na to, że dziewczyna osiądzie na "laurach". Okazuje się jednak, że przyszła mama aspiruje do miana asystentki, a może nawet menedżerki (!) swojego męża.
W wywiadzie dla miesięcznika Pani Agatka wyznała:
Przyszłość zawodową wiążę z mężem. Wydaje mi się, że nikt nie zadba o niego tak jak ja, nikt lepiej nie dopilnuje jego komfortu, spraw organizacyjnych. Lubię troszczyć się o niego, tak jak on troszczy się o mnie.
Piortek oczywiście przychyla się do pomysłów swojej żony:
Agata dba, żebym miał doskonałe warunki do komponowania. Mobilizuje mnie do skupienia, zagania do instrumentu (!). Często jeździ ze mną na koncerty i załatwia mnóstwo męczących spraw. Mimo młodego wieku ma intuicję.
W zasadzie to nawet ich rozumiemy. Co innego mogłaby robić Agatka? Ale zdanie "przyszłość zawodową wiążę z mężem" wchodzi oficjalnie do kanonu.