Oskarżycielski artykuł w Fakcie pod tytułem Ojciec zniszczył moje dzieciństwo ukazał się dokładnie w dniu urodzin Daniela Olbrychskiego. Milutko. Jego syn, Rafał, nie najlepiej wspomina swoje dzieciństwo. Właściwie uważa, że było koszmarne.
Nie lubię i nie chcę wspominać swojego dzieciństwa - twierdzi w rozmowie z tabloidem. Jest ono dla mnie jak rozdrapywanie ran. W moim dzieciństwie nie było niemal nic pozytywnego. Byłem wychowywany przez babcię i mamę, a z ojcem nie widywałem się za często, praktycznie wychowywałem się bez niego. Ciągle był zajęty pracą i różnymi kobietami.
Rafał oskarża też "Kmicica", że na potrzeby mediów udaje dobrego ojca a tak naprawdę jest bydlakiem:
Moje kontakty z ojcem nie są dobre, nigdy nie były i nigdy nie będą. Nie jest tak różowo, jak wszyscy myślą. Ojciec lubi stwarzać wrażenie, że wszystko jest dobrze, że wszystko jest świetnie. Ale jeśli chodzi o życie osobiste, to jest wręcz przeciwnie.
Jego frustracja jest na pewno tym większa, że nie ułożyło mu się w życiu. Nie został aktorem, muzykiem ani biznesmenem. Jego barek piwny zbankrutował. A przecież ma znane nazwisko, był w Tańcu z gwiazdami... To musi budzić poczucie krzywdy.
Rozumiemy go, tylko dlaczego w Fakcie?