Katarzyna "Pyza" spieszy uspokoić wszystkich, których zaniepokoiła informacja, że w serialu Tancerze ma zagrać nauczycielkę śpiewu. Podobno ma przygotowanie techniczne - pobierała lekcje śpiewu u
profesjonalnej nauczycielki, Krystyny Betley.
Dostałam od niej niezła szkołę życia - wspomina na łamach tygodnika Gwiazdy. Cztery lata śpiewałam pod jej skrzydłami, to wybitny nauczyciel. Tak naprawdę to ona zaraziła mnie miłością do muzyki. Najpierw śpiewałam w chórze, a to jest bezpieczniejsze, bo cię dobrze nie słychać. Miałam nawet kilka występów, ale skończyłam liceum i nasze drogi się rozeszły. Może nie mam najpiękniejszego głosu świata, ale wiem, że nie fałszuję.
Ależ Kasiu, skąd ta nagła skromność? Czy to wypada "telewizyjnej ikonie"?