Trudno to sobie wyobrazić, ale mama Justina Timberlake'a, Lynn Harless nie od razu polubiła jego dziewczynę (obecnie już narzeczoną), Jessikę Biel. Piękna aktorka z jakichś powodów nie przypadła jej do gustu tak bardzo, że odwodziła ona syna od małżeństwa z nią. Podobno jednak ostatnio dużo się zmieniło i panie stały się przyjaciółkami.
Wszystko za sprawą przeprowadzki Biel do nowojorskiego apartamentu Justina, wartego prawie 3 miliony dolarów (zdjęcia pod tekstem). Narzeczona i matka gwiazdora zbliżyły się do siebie podczas kupowania drobiazgów do jego wykończenia. Wydały wtedy "jedynie" 25 tysięcy dolarów.
Lynn i Jess są teraz serdecznymi przyjaciółkami - mówi źródło magazynu OK.!. Zawsze, kiedy są razem, widać, że świetnie się bawią.
Nic dziwnego - wspólne wydawanie pieniędzy Justina niewątpliwie zbliża. Swoją drogą ciekawe, co mama Justina miała przeciwko Jessice. Powinna się cieszyć, że nie ożenił się z Britney...