Zapłakana i wymizerowana Katie Holmes to na szczęście jedynie najnowsza rola aktorki w filmie The Extra Man. Gwiazda w końcu wystąpi na wielkim ekranie. Od czasu urodzenia Suri z trudem udawało jej się wyzwolić spod "opieki" Kościoła Scjentologicznego i własnego despotycznego męża.
Niestety, mamy jedną smutną refleksję - po latach, gdy wyzwoli się już z tej groźnej sekty (oby!), będzie miała takiego kaca moralnego i poczucie krzywdy, że może wyglądać właśnie tak. Szczerze współczujemy Katie, jej rodzicom i córce.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.