Ojciec Rihanny nie zawsze wspierał swoją córkę. Piosenkarka wyznała, że miała zmarnowane dzieciństwo z powodu jego uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Dopiero, gdy się usamodzielniła Ronald Fenty zdołał pokonać nałóg i ponownie stał się częścią jej życia. Ojciec piosenkarki bardzo wpierał ją bezpośrednio po pobiciu przez Chrisa Browna. To on odebrał skatowaną córkę z komisariatu i chronił ją przed dziennikarzami.
Rodzice Rihanny nie są oczywiście zadowoleni z tego, że wybaczyła byłemu chłopakowi. W udzielanym niedawno wywiadzie Fenty przyznał, że "miał ochotę pobić Browna". Najbardziej jednak zależy mu na szczęściu Rihanny, dlatego nawet teraz, gdy nie pochwala jej decyzji zamierza ją wspierać:
Kocham moją córkę bez względu na to, jaką obierze drogę – powiedział dziennikarzom ojciec gwiazdy. Będę ją wspierał w każdej sytuacji życiowej. Sam byłem na dnie, uzależniony od narkotyków. Ona jest teraz uzależniona od Chrisa. Mam nadzieję, że niebawem znów ją zobaczę i będę mógł z nią porozmawiać na temat tego związku. Kontaktowaliśmy się ostatnio przez telefon i twierdziła, że wszystko ponownie się układa.
Nie zazdrościmy. Spróbujcie postawić się na miejscu jej rodziców. Zaprosilibyście na kolejną wigilię faceta, który bije Waszą córkę?